No właśnie - Giełda na parkiecie, czy parkiet na Giełdzie? Moim zdaniem obydwa warianty pasują do obecnej sytuacji. Jednak nie wszyscy je podzielają. Nie dalej jak wczoraj zadzwonił do mnie znajomy i z uśmiechem na twarzy (tak, widziałem ten niezwykle inteligentny grymas nieraz, więc i tym razem mogłem być go pewien) zapytał, czy to aby na pewno możliwe, że akcje giełdy będą na giełdzie (bo to dziwne i chyba jakiś przekręt) i... czy można na tym zarobić?
Lubię starego druha, niejedno razem przeszliśmy, więc byłem szczery. Niestety ogólnie przyjęte kanony przyzwoitości nie pozwalają mi dosłownie przytoczyć treści mojej odpowiedzi, ale postaram się wyłuskać główny przekaz. Otóż wyjaśniłem koledze, że nie ma w tym nic dziwnego. Firma sama sobie świadczy usługi. To tak jakby spółka budowlana zbudowała dla siebie siedzibę lub firma kurierska woziła swoje paczki swoimi samochodami, albo jeszcze inaczej, bo słyszałem odgłosy znamionujące brak zrozumienia - jakby pralnia prała swoje brudy w swoich pralkach.
Tak samo również Giełda skorzysta ze swoich usług. Szczególnie, że nie ma zbyt wielkiego wyboru w odróżnieniu od firm budowlanych, kurierskich czy pralniczych. Tak czy owak 9 listopada 2010 r. akcje GPW (Giełda Papierów Wartościowych) zadebiutują na GPW.
Zanim jednak się to stanie, odbędą się zapisy na te akcje - dla inwestorów indywidualnych w dniach 18-27 października 2010 r. do godziny 23:59. Klienci indywidualni będą składali zlecenia po cenie maksymalnej ustalonej na 43 PLN, na nie więcej niż 100 i nie mniej niż 10 akcji.
Każdy może złożyć tylko 1 (jeden) zapis i obowiązuje zasada 1 PESEL - 1 zapis, co oznacza, że nie uda się tej regulacji ominąć. Będą tego pilnować zarówno domy maklerskie, jak i Giełda. Tutaj mój przyjaciel w kilku żołnierskich słowach dał upust swojej dezaprobacie dla takich restrykcji, a ja udałem, że nie słyszę i ciągnąłem dalej.
Pokrycia zapisu nie mogą stanowić należności z nierozliczonych transakcji sprzedaży. Pieniądze w momencie zapisu muszą być zaksięgowane na eKONCIE. Zapis nie może być anulowany z wyjątkiem sytuacji opisanych w Prospekcie Emisyjnym, a w przypadku braku odpowiedniej ilości środków zlecenie będzie redukowane.
A zarobić?!
No tak, od pewnego czasu słyszałem oznaki zniecierpliwienia, ale byłem twardy, bo chciałem przekazać mu najważniejsze dane na temat oferty. W końcu nie wytrzymał. No cóż, komu jak komu, ale serdecznemu przyjacielowi nie mogłem odmówić odpowiedzi. Byłem przygotowany, bo wstępną lekturę prospektu miałem za sobą. Nie potrzeba zresztą geniusza, żeby znać odpowiedź. Mój kolega jednak... a nieważne. No i powiedziałem mu. Nie napiszę tu jednak co, bo nie mogę, ale mam nadzieję, że każdy będzie miał do kogo zadzwonić lub odbierze podobny telefon i wszyscy, parami podejmiemy słuszną decyzję.
A tych, którzy zdecydują się na kupno akcji GPW w ofercie publicznej zachęcam do skorzystania z eMAKLERA, bo łatwiej nie da się złożyć zapisu.
Wystarczy zastosować poniższą ścieżkę:
Logowanie do serwisu transakcyjnego --> zakładka w lewym menu "Inwestycje" --> "Papiery wartościowe" --> "Wejdź online" --> "Oferta publiczna" --> „GPW".
Jeżeli masz eKONTO, a nie masz eMAKLERA (a wiem skądinąd, że są jeszcze tacy), to wniosek o usługę maklerską możesz złożyć poprzez stronę Jak zacząć? na której jest też instrukcja postępowania.
Proponuję zrobić to jak najszybciej, ponieważ Skarb Państwa nie dał nam zbyt dużo czasu. Przypominam też, że na zadzwonienie do kilku znajomych mamy niewiele ponad tydzień.